Cześć,

Tu Magda, to ja stoję za całym tym miejscem. 

Podrapiemy to miejsce, które stworzyłam z myślą o wszystkich, którzy uwielbiają drapanie po ciele. 

Pomyślałam, że jeśli ma powstać pierwszy taki salon w Polsce o nowym wymiarze relaksu, w którym połączyłam masaż z drapaniem, to kto go ma otworzyć, jak nie ja? 

Ta historia nie jest jakąś wybitną opowieścią, ale jeśli masz ochotę, to zapraszam, przeczytaj. 

Inspiracją tak naprawdę był mój mąż, który mam wrażenie obsesyjnie lubi być drapany.

Drapanie niesamowicie Go relaksuje, sprawia przyjemność i wygląda na to, że ukaja jego nerwy. Dla niego to idealna forma odprężenia- przynajmniej tak mówi. Nie ukrywam, że często truł gitarę,  żebym go drapała, no meczące to trochę. Kiedyś rzucił tekstem: podrap, no proszę, zapłacę :-))) I w tej chwili mnie oświeciło! 

Wpadłam na pomysł! Hmmm .... dlaczego by nie otworzyć takiego miejsca? 

Przecież nigdzie w Poznaniu, ba nawet w Polsce nie można przyjść tak po prostu na drapanko. 

Ja sama uwielbiam masaż, a że chciałam czerpać korzyści z tego miejsca także, no bo przecież nie może to być miejsce tylko z przyjemnością dla mojego męża, to w mojej głowie połączyłam masaż z drapaniem i oto jest- Podrapiemy! 

Przyszedł czas na szkolenia. Od teraz jestem certyfikowana masażystką masażu balijskiego, tybetańskiego, klasycznego, kobido, gua sha, pałeczkami bambusowymi. Coś pięknego, mówię Wam! Wymyśliłam sobie biznes, w którym mogę być w każdej chwili wymasowana :) Wyszkoliłam zespół, który i tak już ma fach w ręku, żeby masaże z drapaniem były wykonywane zgodnie z moją wizją. 

Podrapiemy to miejsce, którego misją jest relaksować klientów. Przestrzeń, do której może przyjść każdy, kto jest miłośnikiem drapania, kto lubi taką formę relaksu, kto po prostu czerpie z tego przyjemność. To miejsce dla wszystkich, dla których sam masaż to za mało. 

Zapraszam Cię serdecznie, chodź, zobacz, jak relaksujemy i drapiemy!